Uczeń pod lupą. Autor: dr Anna Flisikowska , 28.02.2022. pobierz pdf drukuj. Podziel się: Diagnoza przynosi szereg bardzo konkretnych informacji i wskazówek. Taki raport może być dla dziecka doskonałym punktem wyjścia. Tak, jak lekarz diagnozuje stan pacjenta przed podjęciem leczenia, tak nauczyciel diagnozuje stan wiedzy i Nagito Komaeda (狛枝 凪斗 Komaeda Nagito) jest uczniem Akademii Szczytu Marzeń Klasy 77-B oraz uczestnikiem Zabójczej Wycieczki Szkolnej przedstawionej w Danganronpa 2: Goodbye Despair. Nosi on tytuł Super-Szczęściarza. (超高校級の「幸運」 dosł. Superlicealny Szczęściarz). Wraz z klasą 77-B powraca w Danganronpa 3: The End of Hope's Peak High School , by zagłębić się Uczniowie klasy IV i V powtarzając działania na liczbach jeździli szkolną windą, która została specjalnie dla nich stworzona. Jeden z uczniów wsiadał do windy i jechał nią w górę lub w dół, a drugi zapisywał działanie na tablicy z wykorzystaniem kart. Nauka oparta na zaangażowaniu wielu zmysłów pomaga w szybszym uczeniu się. cash. Kandydaci do szkół średnich w czterech województwach już we wtorek poznali wyniki rekrutacji. W środę 20 lipca listę przyjętych uczniów opublikują licea, technika i szkoły zawodowe na Mazowszu, w tym w Warszawie. Do piątku swój los poznają ósmoklasiści z całego kraju. Co powinni teraz zrobić zakwalifikowani kandydaci oraz ci, dla których zabrakło miejsca w wybranych szkołach?W tym tygodniu szkoły ponadpodstawowe w całej Polsce są zobowiązane do opublikowania list zakwalifikowanych i niezakwalifikowanych kandydatów. Placówki z województw: kujawsko-pomorskiego, łódzkiego, małopolskiego oraz zachodniopomorskiego musiały udostępnić wyniki rekrutacji już 19 lipca. Szkoły w woj. mazowieckim, opolskim, śląskim, warmińsko-mazurskim i wielkopolskim powinny podać listy do wiadomości publicznej 20 lipca (np. w Warszawie o godz. 14). Te z woj. dolnośląskiego, lubuskiego, podlaskiego, pomorskiego i świętokrzyskiego mają na to czas do 21 lipca. Najdłużej - do 22 lipca - na wyniki rekrutacji poczekają uczniowie z woj. lubelskiego oraz podkarpackiego. Szczegółowy harmonogram i godziny można znaleźć na stronach odpowiednich kuratoriów. Potwierdzenie woli i rekrutacja uzupełniającaZakwalifikowani kandydaci, w zależności od województwa, mają wyznaczony termin, do którego muszą potwierdzić wolę przyjęcia do tej właśnie placówki. Należy złożyć w sekretariacie szkoły, do której zostali przyjęci, wymagane dokumenty: oryginał świadectwa ukończenia szkoły podstawowej oraz zaświadczenie o szczegółowych wynikach egzaminu ósmoklasisty (poszczególne szkoły mogą też wymagać innych dokumentów). W Warszawie ten termin to 27 lipca do godz. 15. Uczniowie przyjęci do szkół zawodowych i techników powinni dostarczyć również zaświadczenie lekarskie o braku przeciwwskazań zdrowotnych do podjęcia praktycznej nauki egzaminu musi podejść każdy uczeń klasy ósmej szkoły podstawowej TVN24W dniu ogłoszenia wyników rusza także rekrutacja uzupełniająca - terminy mogą się różnić w zależności do województwa. I tak np. w Warszawie wnioski można składać od 1 do 3 sierpnia do godz. 15:00. Kandydaci składają je bezpośrednio, w wybranej przez siebie szkole dysponującej wolnymi miejscami lub elektronicznie (określa to sama szkoła). Możliwe jest też odwołanie od decyzji dyrektora o nieprzyjęciu do szkoły. Wniosek należy złożyć w ciągu trzech dni od momentu ogłoszenia wyników. Podanie musi zostać rozpatrzone w trakcie następnych trzech dużo chętnychRekrutacja do szkół ponadpodstawowych w 2022 roku jest szczególna - przystąpiło do niej bowiem półtora rocznika. To skutek reformy z 2014 roku, gdy do szkoły poszły siedmiolatki urodzone w 2007 roku i sześciolatki z pierwszej połowy 2008 roku. Teraz nastolatki z tych dwóch roczników jednocześnie wybierają szkołę średnią. Dlatego chętnych na jedno miejsce w liceach i technikach, zwłaszcza tych najlepszych, jest kilku. Wiele szkół powiększa albo nawet tworzy nowe klasy, ale dyrektorzy podkreślają, że miejsca dla części kandydatów i tak po prostu egzamin ósmoklasisty został przeprowadzony w dniach 24-26 maja. Przystąpiła do niego rekordowa liczba uczniów - 510 tysięcy, w tym ponad 7 tysięcy uczniów z Ukrainy. Wyniki zostały opublikowane 1 lipca. Największe trudności uczniom sprawiły matematyka oraz język niemiecki. Wcześniej, do 20 czerwca, kandydaci musieli złożyć wniosek o przyjęcie do szkoły kuratoria oświatyŹródło zdjęcia głównego: TVN24 XX EnglishDeutschFrançaisEspañolPortuguêsItalianoRomânNederlandsLatinaDanskSvenskaNorskMagyarBahasa IndonesiaTürkçeSuomiLatvianLithuaniančeskýрусскийбългарскиالعربيةUnknown Self publishing Login to YUMPU News Login to YUMPU Publishing CLOSE TRY ADFREE Self publishing products News Publishing Pricing Login to YUMPU News Login to YUMPU Publishing • Views Share Embed Flag Zobacz fragment ćwiczeń Ciekawa chemia do klasy 7. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. Zobacz fragment ćwiczeń Ciekawa chemia do klasy 7. Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne. SHOW MORE SHOW LESS ePAPER READ TAGS wpisz zaznacz tlenek reakcji tlenu odpowiednie tlenku pierwiastka obliczenia reakcja MediaWSiP Create successful ePaper yourself Turn your PDF publications into a flip-book with our unique Google optimized e-Paper software. START NOW More documents Similar magazines Info CHEMIA Ciekawa chemia 7Page 3 and 4: CHEMIA Ciekawa chemia 7Page 5 and 6: ...................................Page 7 and 8: 1. Przyporządkuj podane w ramce naPage 9 and 10: 3Page 11 and 12: 4. Zaznacz poprawne dokończenie zdPage 13 and 14: 3. Rozwiąż rebus i wyjaśnij znacPage 15 and 16: 4. Uzupełnij zdania. Wpisz odpowiePage 17 and 18: 3. Oblicz, z ilu atomów składa siPage 19 and 20: 3. Spośród podanych zapisów A-D Page 21 and 22: 3. Podczas prażenia próbki marmurPage 23 and 24: 5. Oblicz, ile gramów miedzi wydziPage 25 and 26: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15Page 27 and 28: 4Page 29 and 30: 4. Rozwiąż logogryf. Z wyróżnioPage 31 and 32: 1. Uczniowie na lekcji chemii uzupePage 33 and 34: 5. Dopasuj i wpisz do tabeli podanePage 35 and 36: 2. Podanym nazwom tlenków przyporzPage 37 and 38: 1. Uzupełnij tabelę dotyczącą cPage 39 and 40: 1. Na podstawie informacji uzyskanyPage 41 and 42: 6. Zaznacz właściwy dobór substaPage 43 and 44: 2. Dopasuj do ilustracji te właścPage 45 and 46: A. Łuczywo gaśnie. B. Łuczywo zaPage 47 and 48: 2. Na rysunku przedstawiono schematPage 49 and 50: 1. Uzupełnij tabelę. Wpisz informPage 51 and 52: 6. Na rysunkach przedstawiono przykPage 53 and 54: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 1Page 56: Chemia 7 H H 2O H sk show all Delete template? Are you sure you want to delete your template? Save as template? Title Description no error products FREE adFREE WEBKiosk APPKiosk PROKiosk Resources Blog API Help & Support Status Company Contact us Careers Terms of service Privacy policy Cookie policy Imprint Terms of service Privacy policy Cookie policy Imprint Change language Made with love in Switzerland © 2022 all rights reserved Streszczenie Autorem powieści jest Kornel Makuszyński (1884 – 1953). Jej pierwsze wydanie miało miejsce w 1937 r. I. Diabeł wyskakuje z pudełka Profesor Gąsowski był nauczycielem historii w warszawskim gimnazjum. Uczniowie z siódmej klasy już dawno zauważyli, że profesor był zafascynowany postacią Napoleona Bonapartego, dlatego też przy każdej odpowiedzi próbowali zejść na jego temat, przez co profesor rozpromieniał się co najprawdopodobniej nie pozostawało bez wpływu na ocenę. Adam Cisowski o pseudonimie “Szatan” był na tyle bystrym chłopcem, że rozgryzł sposób wywoływania do odpowiedzi. Podzielił się tą informacją z resztą klasy przez co każdy wiedział kiedy będzie pytany. Dzięki temu klasa siódma miała bardzo dobre oceny z historii. Jednak pewnego czerwcowego dnia pan Gąsowski był tak roztargniony, że zapomniał o swej metodzie i poprosił do odpowiedzi trzy osoby, które nie były przygotowane. Profesora bardzo to zdziwiło. Adam Cisowski wyjaśnił mu jednak prawdę o tym, że znali metodę. Pan Gąsowski zapowiedział, że wymyśli inną metodą, taką której nigdy nie uda im się rozszyfrować. Adam postanowił podjąć wyzwanie i zaproponował, że na kolejnej lekcji spróbuje odgadnąć kto będzie pytany. I tak w sobotę, na lekcji historii rzeczywiście udało mu się, co wprawiło nauczyciela w wielkie zdumienie. Ten chcąc wyprowadzić ucznia w pole nie wymyślił nowej metody, lecz odpytał uczniów zgodnie ze starą metodą. Cisowski przewidział, że profesor właśnie tak się zachowa. Przez swoją ponadprzeciętną inteligencję, Adam był nazywany w szkole “szatanem”. II. Dwie awantury, a jedna gorsza od drugiej Adam Cisowski był synem lekarza i miał czworo rodzeństwa. Pewnego dnia któreś z nich zjadło porcję lodów, które należały do Adasia. Szatan postanowił zrobić śledztwo, aby znaleźć lodowego skrytożercę. Umieścił w pokoju miskę z wodą i zgasił światło tak żeby nie było nic widać. Następnie poprosił rodzeństwo o zamoczenie rąk w wodzie. Następnie sprawdził dłonie dzieci – okazało się, że jego braciszek Janek zjadł lody, gdyż jako jedyny nie zamoczył rąk w wodzie – właśnie z obawy, że woda w jakiś nieznany mu sposób pokaże że to on je zjadł. Pewnego dnia w klasie Adama doszło do sprzeczki między Zbyszkiem Jasińskim a Józkiem Żelskim. Ten pierwszy oskarżał Józka o kradzież wiecznego pióra. Adam rozdzielił ich i zapowiedział, że odnajdzie winowajcę. Po lekcjach odwiedził swojego kolegę z ławki – Staszka Burskiego. Poprosił go oddanie pióra, gdyż zauważył, że zwykle koślawe pismo Staszka, nagle wyładniało. Stasiowi było wstyd. Powiedział, że znalazł owe pióro i je zatrzymał, gdyż chciał mieć tak cenną rzecz. Adam obiecał, że odda pióro tak, żeby nikt nie dowiedział się, że to on je wziął. Podstawił je przy tablicy na miejscu kredy. Nauczyciel matematyki z rozpędu wziął pióro a Jasiński pobiegł za nim, by odzyskać swój przedmiot. Kilka dni przed wakacjami uczniowie klasy szóstej poprosili Adama o pomoc, gdyż w księgach rachunkowych ich Spółdzielni Uczniowskiej brakowało 100 zł. Sprawdzał już to jakiś księgowy, lecz nie odnalazł przyczyny. Adam studiował księgi przez całą noc i odkrył, że przed jedną z liczb przykleiła się czarna nitka i wyglądała jak jedynka, udająca setkę. Rozwikłanie zagadki przyniosło sławę Szatanowi w całej szkole. III. Piękne są oczy fiołkowe, ale kto ukradł drzwi? Zaczęły się wakacje. Profesor Gąsowski poprosił Adama o pomoc w rozwikłaniu zagadki w jego rodzinnym majątku – wsi Bejgole koło Wilna. Adam poszedł do mieszkania nauczyciela, gdzie poznał jego bratanicę – Wandę Gąsowską, w której szybko się zakochał. Nauczyciel wyjaśnił Adamowi, na czym polega problem. Do Bejgoły bowiem przyjechał jakiś tajemniczy Francuz, który chciał obejrzeć dwór. Całą uwagę jednak poświęcał pewnym drzwiom, które bardzo dokładnie oglądał. Następnie Iwo Gąsowski, ojciec Wandy, dostał propozycję sprzedania majątku za wysoką cenę. Było to dziwne, że mężczyzna obejrzał jedynie jakieś drzwi i chciał tyle zapłacić za cały dwór. Iwo nie zgodził się. Jakiś czas później okazało się, że ktoś wyniósł z dworu drzwi. Znaleziono je w parku odarte z farby. Adaś zgodził się pomóc w rozwiązaniu zagadki i zrezygnował z wakacji z rodziną nad morzem i postanowił wyjechać do Bejgoły. IV. Dwie brody i człowiek-widmo Adam dotarł do Bejgoły, gdzie ubogim majątkiem zajmowała się pani Ewa Gąsowska. Jej mąż, Iwo był zapalonym matematykiem i całe dnie i noce spędzał w swej pracowni. Adaś przepytał gospodarzy z historii dworu oraz co wiedzą o Francuzie, który u nich gościł. Wieczorem wybrał się z Wandą do parku. Gdy zapadł zmrok, młodzi zauważyli, że ktoś zakrada się w stronę dworu. Adam postanowił go podejść. Gdy zakradł się już bardzo blisko nieznanego człowieka, nagle poczuł uderzenie w głowę i padł na ziemię. V. Po rozbitej głowie chodzi Francuz Panna Wanda znalazłszy nieprzytomnego Adama z trudem zaciągnęła go do domu. Młodzieniec dochodził do siebie przez kolejne kilka dni, w których rozmyślał o tajemniczym Francuzie i człowieku widmo z parku. Doszedł do wniosku, że odpowiedzi należy szukać w historii dworu. Spytał więc domowników, czy nie są spokrewnieni z jakimiś Francuzami. Zaczał też poszukiwać starych dokumentów, które mogłyby coś powiedzieć o przeszłości domu i rodu Gąsowskich. Wanda poinformowała, że takie rzeczy mogą znajdować się na strychu. VI. W mrokach tli się światełko Rzeczywiście na strychu młodzi odnaleźli różnego rodzaju stare dokumenty i księgi. Adam całe dnie i noce studiował teksty i pojawiał się tylko przy posiłkach. W końcu, pewnej nocy zbudził profesora Gąsowskiego i oznajmił, że znalazł francuski ślad w historii tego domu. Studiował bowiem pamiętnik księdza Jana Koszyczka, który za czasów wojen napoleońskich rezydował na starość w tym dworze i spisywał wszystko co się tam działo. Z jego zapisków wynikało, że w 1813 r., gdy wojska Napoleona wracały spod Moskwy, w Bejgole pojawiło się dwóch francuskich żołnierzy: Kamil de Berier wraz ze swoim adiutantem. Oficer miał odmrożone nogi i był bliski śmierci. W tym czasie pani Domicela Gąsowska była umierająca, więc gospodarz przyjął żołnierzy nie w domu, a w parku, w domu ogrodnika. Po śmierci pani Domiceli, oficera przeniesiono do bawialni we dworze, gdzie całymi dniami wpatrywał się w portrety rodu Gąsowskich. Służba doniosła, iż pewnej nocy żołnierz wyszedł na jakiś czas z domu. Postanowiono jednak nie wypytywać go o to. Kamil de Berier napisał list do swego brata Armanda i wręczył go swemu adiutantowi, który pojechał do Francji. Wkrótce po tym oficer zmarł. Przed śmiercią poprosił pana Gąsowskiego, aby w razie przyjazdu jego brata, również umieścił go w domku w parku. Umierając mówił jeszcze coś o drzwiach, lecz ksiądz Koszyczek i gospodarz uznali to za majaczenie. VII. Malarz – co ukradł, mówi, że znalazł Następnego dnia, tuż po śniadaniu domownicy udali się obejrzeć ów domek ogrodnika. Okazało się, że nie było w nim drzwi. Wanda oznajmiła, że nie było ich odkąd pamięta. Faktycznie zawiasy były bardzo zardzewiałe. Po południu przybył do dworu wędrowny malarz i poprosił o kilka dni schronienia. Gąsowscy zaoferowali mu pokój. Adam podejrzewał, że to ten człowiek parę dni wcześniej go ogłuszył, tym bardziej, że w trakcie kolacji bardzo zainteresował się on tematem znikających drzwi oraz tym, że odmówił Gąsowskim w pomocy, gdy ci poprosili o ukończenie pewnego obrazu. Kolejnego dnia fałszywy malarz zakradł się do pokoju Adama, z którego ukradł pamiętnik księdza Koszyczka. VIII. Umarli piszą listy Adam domyślił się, że odtąd jakaś banda złodziei będzie go obserwować. Dlatego postanowił upozorować swój wyjazd i przy okazji pokręcić się po okolicy. Wanda odwiozła Adama na stację. Następnie w majątku Gąsowskich pojawił się komornik, który oświadczył, że ze względu na długi będzie zmuszony zlicytować dwór. Nauczyciel Gąsowski zapłacił pewną kwotę, aby odwlec ową licytację w czasie. Tymczasem na stacji Adam nie wsiadł do pociągu, lecz udał się do miasteczka. Noc spędził w szopie z sianem. Następnego dnia poznał bandę dzieciaków, którym dowodziła Irenka Niemczewska. Szybko złapał z nią kontakt i został zaproszony na obiad. Przy obiedzie dowiedział się, że Irenka została poproszona przez jakiegoś letnika o przetłumaczenie starego francuskiego listu. Adam zaproponował pomoc. Okazało się, że był to list z 1813 r. napisany przez Kamila de Berier do brata. Prosił w nim o przybycie do Bajgoły i odszukanie skarbu, który ocalał z wojennej pożogi. Miał on udać się do pokoju, w którym Kamil nocował i pomyśleć nad wskazówką w postaci słów: „Dan. Al. Inf. C. III. 10-11”. Adam po długim rozważaniu doszedł do wniosku, że jest to odsyłacz do Boskiej Komedii Dantego, a wskazówka miała być zawarta w jej trzeciej pieśni, w wersach 10. i 11. O pomoc zwrócił się do mieszkającego niedaleko poety, pana Rozbickiego. Okazało się, że dalszych wskazówek należy szukać “na drzwiach od bramy”. Wieczorem po list przybył tajemniczy letnik a Adam rozpoznał, że to ów fałszywy malarz, więc postanowił go śledzić. IX. Nie pchaj palców między drzwi! Idąc za malarzem Adam dotarł do domku położonego na skraju lasu. Młodzieniec wspiął się na drzewo i stamtąd obserwował co się dzieje w środku. Malarz siedział ze swym wspólnikiem przy stole, gdzie wspólnie debatowali nad przetłumaczonym listem. W końcu zgasili świece i udali się na spoczynek. Adaś postanowił przespać noc w pobliskiej budce z resztką siana. W środku nocy Adama obudziło szczekanie psów tuż przy jego głowie. Przerażony chłopiec nie mógł się ruszyć. Hałas wywabił oprychów z domku. Malarz rozpoznał Adama i siłą zaciągnął go do środka. Kazał wyjaśnić znaczenie listu, lecz ten udawał, że go nie rozumie. Mężczyźni zrewidowali więc Adama i znaleźli przy nim kopię listu Kamila de Berier. Wiedzieli, że chłopak ukrywa prawdę i postanowili ją z niego wydobyć. Najpierw kazali mu napisać list do Gąsowskich, w którym miał poinformować iż ma się dobrze i nie wie kiedy wróci. Adam napisał list w taki sposób, że pierwsze litery wszystkich wierszy tworzyły napis: “Strzeżcie domu”. Po napisaniu listu napastnicy związali Adama i zamknęli go w piwnicy. X. Na dnie piwnicy i rozpaczy Adam siedząc w piwnicy usłyszał jakiś jęk. Okazało się, że nie był sam. Więziono tam również tego Francuza, który jakiś czas wcześniej próbował odkupić majątek Gąsowskich. Gdy był jeszcze we Francji odnalazł stary list Kamila de Berier i postanowił odnaleźć skarb w Bajgole. Zatrudnił do pomocy owego malarza i jego kolegę. Gdy ci dowiedzieli się, że chodzi o skarb, związali Francuza i sami postanowili go odnaleźć. Nocą nadeszła burza i woda zaczęła wlewać się do piwnicy. Gdy Adam usłyszał dochodzące z zewnątrz ludzkie głosy, zaczął wołać o pomoc. Nagle ktoś wyważył drzwi i do piwnicy weszli harcerze, którzy uratowali więźniów. Mieli oni obóz po drugiej stronie jeziora dlatego wsiedli do łodzi i odpłynęli. XI. Choć burza huczy wkoło nas… Jezioro było wzburzone a łódź zaczęła nabierać wody. Po chwili wszyscy musieli ratować się płynąć wpław. Francuz mimo ran i gorączki zdołał jeszcze uratować harcerza od utonięcia. Dotarli do obozu, gdzie Staszek Burski postanowił odprowadzić chorego Francuza do księdza Kazuro. Będąc u księdza, Adam usłyszał od niego historię swego poprzednika, który w 1863 r. brał udział w powstaniu styczniowym i został ranny pod Bejgołą. Rannego kapłana przeniesiono do plebanii na drzwiach zdjętych z domu ogrodnika. Finalnie ksiądz wyzdrowiał a owe drzwi przeniesiono do szkółki parafialnej, w której były do dziś. Adama uradowała wiadomość, że nareszcie odnalazł tajemnicze drzwi i z samego rana poszedł je zobaczyć. Dokładnie je studiując zauważył, że pod okuciem okalającym dziurkę od klucza znajdował się wyryty napis. Mówił on, że dalsze wskazówki znajdą w malowanej brodzie w wielkim domu. XII. Puk, puk, w okieneczko… Tymczasem do Bejgoły dotarł list od Adama. Domownicy rozszyfrowali ukryte przesłanie i postanowili czuwać. Rankiem następnego dnia do Gąsowskich przybył harcerz Staszek Burski, który opowiedział o niedawnych wydarzeniach. Poinformował też, że harcerze rozbili obóz w parku wokół dworu. Adam przybył dopiero późną nocą i wraz ze Staszkiem zapukał do okna profesora Gąsowskiego. Nauczyciel był zaspany i nie zrozumiał o co chodziło młodym, którzy weszli na strych, coś z niego zabrali i zniknęli w mroku bez udzielenia wyjaśnień. Poprosili jedynie, aby rankiem przy ich powitaniu nauczyciel zrobił dużo hałasu. XIII. Któż to z płaskiego nie chce jeść talerza? Adam i Staszek ponownie pojawili się rankiem, gdy domownicy jedli śniadanie na tarasie. Profesor, tak jak ustalono, zaczął ich głośno witać, co zdziwiło pozostałych. Adam głośno opowiadał o swym odkryciu oraz, że wieczorem wyruszą po skarb. W tym samym czasie Staszek obserwował czy w pobliżu nie pojawią się dwaj bandyci. Wieczorem wszyscy udali się do parku w poszukiwaniu skarbu. Adam polecił panu Gąsowskiemu odmierzyć 10, a następnie 11 kroków od pagórka. Na miejscu zaczęli kopać. Tak dokopali się do ogromnej skrzyni. Wtem z krzaków wyskoczył bandyta z rewolwerem i zabrał skarb. Dopiero gdy wszyscy wrócili do domu, Adam wyjaśnił, że to była zmyłka, w którą celowo wprowadzili bandziorów. W nocy bowiem zabrali ze strychu skrzynię pełną żelastwa i zakopali ją w parku. Teraz, gdy już się pozbyli oprychów, mogli spokojnie skupić się na poszukiwaniu prawdziwego skarbu. Adam domyślił się, że tekst mówiący o brodzi odnosił się do brody członka rodziny Gąsowskich, uwiecznionego na portrecie w saloniku. Faktycznie była na niej napisana kolejna wskazówka, iż powinni szukać w domu tego co niedługo wróci z Egiptu i nigdy nie jadł z płaskiego talerza. Adam skojarzył to z bajką o bocianie, który nie mógł jeść z talerza. Bocianie gniazdo znajdowało się na starym pniu dębu. Tam też musiał znajdować się skarb Kamila de Berier. W dziupli znaleźli skórzany mieszek z diamentami i rubinami. Adam oddał skarb pani Gąsowskiej i stwierdził, że diamenty są piękne, ale oczy panny Wandy jeszcze piękniejsze.

jeden z uczniów klasy 7 postanowił sprawdzić